poniedziałek, 10 czerwca 2013

Pan tu nie stał! Czyli powrót do przeszłości


Od dwóch lat śledzę poczynania łódzkiego małżeństwa, określających się jako spółka małżeńska- PAN TU NIE STAŁ. Jest to grupa zajmująca się projektowaniem strojów i akcesoriów inspirowanych dobrym polskim wzornictwem z sprzed PRLu, jak również po PRLu. 

Jak sami osobie piszą : Pomysł zrodził się z zamiłowania do dobrego polskiego wzornictwa. W dzieciństwie przesiąknęliśmy specyficzną kulturą wizualną, do której obecnie wracamy i serwujemy ją w nowoczesnym wydaniu naszym klientom. Pierwsze wizualne bodźce, zabawki, książki, ubrania, przedmioty z najbliższego otoczenia miały niebagatelny wpływ na nasze preferencje estetyczne. 


Inspiracje to przede wszystkim  Język polski – zapomniane, staromodne wyrazy, określenia, które wyszły już z obiegu np. sprawunki, bonifikata itp. Język starych reklam – fantastyczny – bardzo klarowny, przekazujący dużo treści. 

Zachęcam do odwiedzenia strony SKLEP oraz zakładki profilowej, aby dowiedzieć się więcej o tej grupie artystycznej PROFIL












środa, 15 maja 2013

ZAJĘTOŚĆ



Nie, nie odpuściłam sobie bloga. Po prostu przedzieram się przez gąszcz rozmów rekrutacyjnych. Trzymacie za mnie kciuki! Już niedługo dużo nowych fajności, miejcie jeszcze trochę cierpliwości i zaglądajcie koniecznie. 

CLIMBING THE CAREER LADDER

wtorek, 7 maja 2013

MAJOWE SPORTY

Wiosna ruszyła pełną parą. Szybko nadrabia zaległości. W przypływie entuzjazmu postanowiłam wyciągnąć rower z garażu. Sezon rowerowy uważam za rozpoczęty!


sobota, 30 marca 2013

Kopalniana piana


W lutym odbyła się premiera nowego mydła- mydła z węgla. SADZA SOAP, bo pod taką nazwą go zaprezentowano, wzbudza sporo emocji. Mydło z założenia powinno myć i choć w tym przypadku producenci również zapewniają o jego czyszczących właściwościach, trudno jest w to uwierzyć. 


Kosmetyk na rynek wypuściła projektantka Marta Frank, założycielka mysłowickiego Mamami Studio. Swoją premierę mydło miało kilka miesięcy temu podczas Silos Falami Fest  w kopalni Guido w Zabrzu, obecnie jedyny punkt sprzedaży mieści się w Katowicach na Mariackiej. 

Po biżuterii z węglem pora na mydło. Brawo dla Śląska!


więcej na: SADZA SOAP


środa, 27 lutego 2013

Poland in 5 minutes

W końcu udało mi się znaleźć godny polecenia film promujący Polskę. W końcu klip, który nie aspiruje do pokazania Polski jako państwa europejskiego. I w końcu klip, który ukazuje naszą oryginalność. Co sądzicie?

Dla niecierpliwych--> Od 2:20 zaczyna się przewodnik po Polsce współczesnej.



poniedziałek, 11 lutego 2013

Czy meble z lat 50-tych są już passe?


Bardzo modne jest obecnie promowanie kultowych designerskich przedmiotów oraz mebli z okresu powojennego modernizmu. A jeszcze do niedawna sprzęty codziennego użytku z lat 60- tych czy 70- tych XX wieku kojarzyły się nam z masową tandetą i nijaka produkcją meblościanek na wysoki połysk. Powrót do korzeni ma swoje uzasadnienie. Zaczęliśmy odkrywać historię polskiego powojennego designu, doceniając jednocześnie nowoczesną formę tych lat. potwierdzeniem mojej tezy zdaje się być niezwykła wystawa zorganizowana w Muzeum Narodowym w Warszawie w 2011 r. pt. Chcemy być nowocześni. Polski design 1955- 1968 ukazująca sztukę i architekturę z okresu PRL. 

Jednakże meble lat 50- tych XX wieku nie znalazły jak dotąd uznania w oczach młodych ludzi. Moim zdaniem meble z tych lat nie zostały jeszcze docenione z kilku powodów:
1. wydają się zbyt masywne, jak na współczesną lekkość wzornictwa,
2. trwająca obecnie moda na lata 60-te,
3."babciny styl",
3. trudność łączenia ze współczesnymi meblami.



Meble te mają jednak wiele zalet. Po pierwsze stały się meblami rzadko spotykanymi w nowoczesnych mieszkaniach Polaków. Nie są również znane za granicą- a zatem stanowią atrakcję dla zagranicznych gości. W przeciwieństwie do mebli z lat 60-tych są bardzo pojemne. Osoba, szukająca pomysłu na nietuzinkowe mieszkanie, z pewnością doceni ich dodatkową zaletę-z finansowego punktu widzenia są dostępne dla każdego.

Urządzając własne mieszkanie zdecydowałam się na zakup tego rodzaju mebli. Gdy tylko meble pojawiły się w mieszkaniu i ja wpadłam w panikę. Jak mam teraz zaaranżować pokój, by nadać mu nowoczesny wygląd? W internecie nie ma żadnych zdjęć, które mogłyby stać się inspiracją... Na szczęście znałam kogoś, kto mógł mi pomóc. Do współpracy zaprosiłam architekt Ewelinę Rosiak portfolio- absolwentkę architektury Politechniki Warszawskiej, prywatnie koleżankę ze czasów licealnych. Projekt jest bardzo nowatorski. Przyznaję, że sama nie spodziewałam się tak ciekawych efektów. Przedstawiam dwie wersje. Może i Was zainspiruje. Co sądzicie?







środa, 30 stycznia 2013

Inglot jest "halal"



Inglot zapoczątkował rewolucję! Od teraz muzułmanki mogą malować paznokcie!

Prawo islamu zabrania muzułmankom modlitwy z umalowanymi paznokciami. Dotychczas muzułmanki praktykowały zwyczaj malowania paznokci w czasie, kiedy nie muszą się modlić- czyli w okresie menstruacji.

Wyjątkiem jest polski lakier Inglota, który właśnie uzyskał status "halal" - czystego.

więcej http://meccastars.com/2013/01/24/the-nail-polish-thats-suitable-for-muslim-women-the-cut/


wtorek, 29 stycznia 2013

Gdzie rozwijać swój biznes? Mamy już odpowiedź!


Colliers.com wydał mapę miast z dużym potencjałem inwestycyjnym. Prezentuje możliwe do wypełnienia luki w sieciach sprzedażowych.

wiecej na: http://www.colliers.com/en-PL/poland/insights/reports


piątek, 4 stycznia 2013

Marka kraju= styl życia?

Strategia promowania amerykańskiego stylu życia na całym świecie uczyniła z niego dla USA markę kraju nr jeden. Wyznaczyła początek nowej ery w budowaniu marki kraju- w modelu nie chodziło już o pokazanie, na czym „polega” kraj, jak to miało miejsce wcześniej, lecz o promowanie pewnego ideału, konkretnego stylu życia. 

Promocja konkretnych zachowań, stylu życia była tak intensywna i wyszukana, że po raz pierwszy w historii ludzie oraz wszystkie grupy ludności z różnych zakątków świata zapragnęli zostawić za sobą własny kraj, gdziekolwiek by się nie znajdowali, tak, aby rozpocząć nowe życie w tym wymarzonym, idealnym miejscu. Budowanie marki kraju zaczęło oznaczać przyciąganie talentów oraz wsparcie dla ideału i styl życia.

Wpływ, jakie marki komercyjne wywarły na reputację rodzimych krajów, jest ogromny- i w tej dziedzinie nie tylko USA okazało się mistrzem. Istnieją inne brandy, jak choćby Ferrari, Gucci, Prada, Louis Vuitton, Chanel, Rolls Royce, Volvo czy BMW, które przyczyniały się do zwiększenia prestiżu macierzystych krajów. Marki takie zwane są „markami flagowymi”, czyli „flagship brands”. U podstaw tych marek leżą skojarzenia odzwierciedlające to, jak dany kraj, oraz to, w czym i on, i jego mieszkańcy są dobrzy.

Przykład? 
 BMW
 Niemcy
 myśl techniczna
 Chanel
 Francja
 glamour 
 Ferrari
 Włochy
 wzornictwo 



Jednakże jedynie kilka krajów posiada marki globalne, a tylko jeden kraj zdominował przemysł filmowy. Co zaś z pozostałymi markami? Dlaczego, nie stało się to również udziałem innych? 

Nie ma tu prostej i jednoznacznej odpowiedzi, ale spokojnie można założyć, co następuje: wszystkie kraje przyczyniły się do tworzenia marek komercyjnych i wszystkie marki przyczyniły się do postrzegania kraju przez markę. Niewiele krajów postępowało zgodnie z tą doktryną czy dostrzegało potencjał budowy marki, aczkolwiek istniał jeden, który w pełni to pojął… bo mam tu na myśli Japonię. 

To właśnie Japonia, w latach 70. I 80. XX wieku, zrozumiała, jaką moc posiadają marki, jeśli kojarzy się je z konkretnymi krajami i ideałami. Kraj kwitnącej wiśni nie rozpoczął jednak budowania strategii nowych marek od podstaw, ani też nie budował marek kojarzony z ideałami narodowymi… Japonia zbudowała marki globalne w oparciu o istniejące koncepcje i ideały, niekoniecznie własne. 

To bardzo inteligentne posunięcie, które przyczyniło się w znacznej mierze do sukcesu gospodarczego tego kraju, okazało się niezwykle kontrowersyjne… świat krytykował Japonię za jej każdy ruch. Jednak cel uświęca środki.

Jose Filipe Torres 


Więcej: Brief nr 5 (139)/ 2011